DZIEN 33 20.02.07
Backwaters to system rozlewisk, lagun i kanalow, ktore ciagna sie wzdluz wybrzeza Kerali od Kollam az po Kochi. Mozna je zwiedzic tylko z pokladu promu lub lodki. Takim wlasnie promem postanowlilismy pokonac czesc naszej podrozy. Wybaralismy prom plynacy z Kollam do Allapuzy.
Kollam to malutka miejscowosc lezaca nad jeziorem, znalezlismy tam panstwowy hotel w starym brytyjskim budynku. Potrzeba bylo tylko troche wyobrazni by ujrzec dawny splendor tego miejsca, brytyjskie damy i generalow spacerujacych brzegiem jeziora czy plywajacych po jeziorze. Teraz to juz przeszlosc:)
DZIEN 34 21.02.2007
Tego dnia rano o 10.30 wyplynelismy promem na 8 godzinny rejs do Allapuzy. Plynelismy powolutku podziwiajac piekne krajobrazy, tradycyjne lodzie z bambusowymi domkami na pokladzie. Widzielismy rybakow wracajacych do portu w lodziach pelnych ryb. Sam port to gwarne klebowisko ludzi, ryb, skrzyn i samochodow. Mijalismy tez charakterystyczne chinskie sieci (przywiezione przez brytyjczykow z Hong Kongu), wygladajace jak drewniane zurawie. Moglismy rowniez zobaczyc przybrzezne domy, niektore ledwo miescily sie na malutkich wysepkach. Czesem male, ledwo stojace bambusowe chatki, czasem murowane domy, jakie by nie byly wszelkie pochodzace z nich scieki plynely wprost do wody...
Cala ta podroz byla dobra okazja by zobaczyc codzienne zycie zyjacych tam ludzi.
DZIEN 35-36 22-23.02.2007
W Allapuzie spedzilismy tylko noc i skoro swit wyruszamy do wiele milszego miejsca, Kochi.
Jest to miasto portowe do ktorego w 16 wieku przybyl Vasco da Gama. Portugalskie wplywy sa tutaj bardzo widoczne. Waskie uliczki biale domy kryte dachowka, pelno tu kosciolow i katolickich szkol. Przy jednej z kapliczek Matki Boskiej spotkalismy Hindusow odmawiajacych rozaniec. Dalej od nadmorskich uliczek mieszka wielu Muzulmanow, jest tez mala spolecznosc Zydowska, odwiedzilismy ich synagoge, to chyba pierwszy raz w zyciu...
W porcie rybackim stoi mnostwo chinskich sieci, sprzedaje sie tam swieze ryby. My jako ze za rybka nie przepadamy idziemy do ulicznych sprzedawcow samosow, pakor i innych wegetarianskich smakolykow, do tego masala Chai( bardzo slodka herbata z mlekiem i przyprawami), wszystko bardzo tanio ( 15 rupii za 2 osoby, 1 samosa 2,5!!) i pysznie!